poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Rozdział 6

Odebrałam: 
*Halo-w  słuchawce usłyszałam radosny głos, który po części był mi obcy, ale wydawał się znajomy. 
*Hej tu Lou.-no tak Louis przecież to on ma taki głos pełen radości. 
*Oo hej. Coś się stało że dzwonisz, a no i  skąd masz mój numer?-chłopak po raz kolejny się zaśmiał. Chyba nie powiedziałam nic głupiego. A zresztą. 
*Nie wszystko gra, ale Nial nie umie ukryć telefon przed nam ..-zaśmiał się po raz kolejny. Stwierdzam fakt. Louis jest chłopakiem, który nie lubi się martwić i lubi się  śmiać. 
*Spoko…-zaśmiałam się i tym samym spojrzała na mnie Sol, 
*Słuchaj przyjedziemy po was o 14.30 weźcie ze sobą skąpe bikini i ręczniki i co tam chcecie ok.   
*Heheh będziemy czekać. Ale zapomnij o bikini.no spoko idziemy na plażę 
*Nie!! Tylko nie to..- usłyszałam jego krzyk i zawiedziony głos. Znów się zaśmiałam. Sol spojrzała na mnie błagalnym wzrokiem i bez głośnie próbowała mnie przekonać żebym włączyła na głośnik. 
*Wybacz.. A my idziemy na plaże tak? 
*O nie..!!- odpowiedział znów radosnym głosem- To  niespodzianka  do zobaczenia. PA 
*Ale.. no dobra pa.- gdy tylko się rozłączyłam Sol zaczęła zadawać milion pytań na minutę. 
-No powiesz w końcu czy mam się sama domyślać..?-Spytała po raz kolejny 
-Spoko. Dzwonił Louis powiedział, że o 14.30 przyjadą po nas. Mamy wziąć skąpe bikini..-zaśmiałam się- I co tam jeszcze chcemy. 
-No to już chodź się pakować..- Sol wstała i pobiegła na górę. Nie ma co ja też ruszyłam swoje dupsko i poszłam na górę. Sol szukała czegoś po szufladach. Stałam tak chwile i czekałam aż wyjmie to czego szukała. 
-Mam. Może być?- Sol wstała i pokazała mi czarne bikini. Zaśmiałam się i pokiwałam głową. Poszłam do siebie i zaczęłam się pakować. Poszukałam strój http://www.photoblog.pl/hammeringcherry/121160428/1542.html  Poleć znajomym  minęło dwadzieścia minut, a ja zastanawiałam się co na siebie ubrać. Sol siedziała na moim łóżku i podziwiała rzeczy jakie już spakowałam. 
-Nata weź idź w tym. Ja też ubieram tylko przewiewną bluzeczkę przecież idziemy na plaże. 
-Po pierwsze NIE, po drugie wcale nie idziemy na plaże..- powiedziałam i wróciłam do swoich poszukiwań 
-Czekaj, czekaj…-powiedziała po namyśle- To gdzie nas zabierają? 
-Nie wiem..- powiedziałam- Wiesz rzeczywiście pójdę tak. 
-No i dobrze. Chodź idziemy na dół. – Sol wzięła swoje rzeczy i zbiegła na dół. Włosy rozpuściłam wiem , wiem pewnie później będę wyglądać jak szogun, ale cóż. Wzięłam rzeczy i poszłam do Sol. 
Dokładnie o 14.27 podjechał samochód. Siedziałyśmy i czekałyśmy na dalszy rozwój sytuacji. Dokładnie o 14.30 usłyszałyśmy dzwonek do drzwi. Wzięłyśmy swoje rzeczy i poszłyśmy otworzyć. W drzwiach stał roześmiany Louis. Sol przytuliła Lou, a potem poszła w stronę samochodu. 
-Witaj..- powiedział i mnie przytulił- Bikini założyłyście.. 
-Zapomnij, że mnie w nim zobaczysz..-uśmiechnęłam się i zamknęłam drzwi. Razem z Louisem dołączyłam do reszty. Oczywiście nie odbyło się bez wybuchów śmiechów, które powodowały że z moich oczu płynęły łzy. Po jakiś 30 minutach samochód się zatrzymał. 
-Już jesteśmy..- powiedział radośnie Liam. 
-No to idziemy- krzyknęła Sol. Spojrzałam na nią i się zaśmiałam. 
-Tak, ale przedtem ubierzcie to..- Zayn dał na opaski na oczy, po czym szyderczo się uśmiechnął 
-No nie wiem czy to bezpiecznie- zaśmiałam się i założyłam opaskę, Sol zrobiła podobnie- Hehe ciekawe jak my teraz mamy tam dojść? 
-O to się nie martwcie.-odezwał się Nialler skont wiem, że to on? Bo ma taki ładny akcent. 
Wyszłyśmy z samochodu. Cały czas słyszałam śmiech Sol i Louisa. Trzymałam dłoń Niall i miałam nadzieje, że się nie przewrócę. Szliśmy bardzo powoli. 
-Po co nam te opaski?- spytałam 
-zobaczysz- usłyszałam jego śmiech 
-Niall powiedz mi.. 
On nic nie odpowiedział. Po chwili weszliśmy na, że tak powiem ruchome coś. Zrobiliśmy kilka kroków, a potem Niall wziął mnie na ręce. Zaśmiałam się 
-No co? –spytał 
-Jestem ciężka.. postaw mnie..-usłyszałam śmiech pozostałych. 
-Nie jesteś ciężka.- odpowiedział- Dobra teraz mogę cię już postawić.- Gdy mnie postawił poczułam zimny wiatr. Jestem pewna, że jesteśmy na plaży. Blisko morza. 
-Możecie zdjąć opaski..-nie mam pojęci kto to powiedział, ale miał miły głos. 
Zdjęłam opaskę i zobaczyłam, że jesteśmy na jachcie. Za nie mówiłam. Stałam i się rozglądałam. Po chwili zobaczyłam, że przy mnie stoi ten uroczy blondynek. Sol wariowała jak pojeb. Tak dosłownie. Chodziła wszędzie i wszystko oglądała. Co róż komentowała „O Jakie  Ładne”, „Boże..”, „Rety..” i takie tam. 
-I Jak podoba się ?- spytał Harry 
-Tak..- odpowiedziałam- I to bardzo. 
-Chodźcie na górę!!- krzyczał Zayn, który zwyczajnie w świecie był tam już z Sol. Liam i Louis pobiegli przodem. Ja szłam z Harry i Niall. Gdy byliśmy na górze zobaczyłam nieziemski widok. Piękne morze tak słońce. Sol siedziała z Liamem i Lousiem. Zayn stał przy konsoli i puścił jakąś piosenkę. Oczywiście na jachcie był też ochroniarz chłopaków. I inni ludzie, ale jakoś zbytnio nie zwracaliśmy na to uwagi. 
-Przydało by się co nieco wypić. Nie prawdaż Zayn?-Spytał Louis 
-A jak najbardziej.-przybił piątkę z chłopakiem- Czego się panienki napiją? 
-Czegoś mocnego…- powiedziała Sol 
Niall usiadł obok mnie i mi się przyglądał. Uśmiechnęłam się. Chciałam już coś powiedzieć jednak podszedł do na Zayn podając nam po drinku. Gdy każdy miał już coś mocniejszego. Louis wstał my zresztą też. 
-Trzeba wznieść toast..-zaczął-Za nasze piękne towarzyszki. 
-Dokładnie..- odpowiedział Zayn 
Od jednego toastu zaczęło się wszystko. Każdy pił tyle, że nie potrafił tego zliczyć. Postanowiłyśmy z Sol, że idziemy się poopalać. Położyłyśmy się na górnym pokładzie. Po chwili przyszli chłopacy. Poleciały koszulki. Tak, tak dziś z Sol podziwiamy klaty chłopaków z 1D. Nie ma co nigdy bym na to nie wpadła. Minęła, godzina a po niej kolejna. Piłam tyle, że później zwyczajnie zaczęło mi odbijać. Tańczyłam jak szalona. Sol już dawno siedziała obok Zayn i o czymś rozmawiali. Robiło się ciemniej, a na jachcie pojawili się nieznani mi ludzie. Oczywiście chłopacy co jakiś czas przedstawiali nam kogoś, ale jakoś nie bardzo zapamiętałam kto jest kim. Ale co mi się dziwić. Wszyscy byli i bawili się na dolny pokładzie. Oczywiście jestem na tyle mądra, że postanowiłam iść na górę. Niestety morze mi nie sprzyjało. 
-Gdzie idziesz?- usłyszałam milutki głosik Niall’a 
-Gwiazdy..-wyszeptałam. Niall podszedł bliżej 
-Powtórz, bo nie usłyszałem..- spojrzałam na niego, a on zrobił śmieszną minę 
-Gwiazdy … chcę oglądać gwiazdy..- powiedziałam i chwiejnym głosem zrobiłam krok, ale oczywiście jestem mądra i się przewróciłam. Usłyszałam śmiech Niall, a po chwili był już przy mnie. 
-Może pomogę?-wyciągnął w moja stronę dłoń. Uśmiechnęłam się i chwyciłam go za dłoń. Gdy udało  mi się już wstać. Poszliśmy  na górę –Chodź usiądziemy tu. 
Niall wskazał nam hamak? Tak to był hamak, ale taki inny. Czemu? Bo był duży. No wiecie był taki jak no ten no ten co jest w  tym, boże jak to się nazywa no już wiem, taki sam jak w tym serialu co jest taka ekipa ludzi i oni imprezują i tam no tam on jest. Już wiem Ekipa z New Jersey. Leżeliśmy i rozmawialiśmy. Niall opowiedział mi o przesłuchaniu o tym jak się denerwował. Wspomniał też o tym jak lubi chłopaków. Opowiedział mi o Irlandii bo to stamtąd pochodzi. Na dole impreza cały czas trwała nie miałam pojęcia gdzie jest Sol, a przecież musimy iść do domu. Leżałam i cały czas patrzyłam się w niebo. Czułam na sobie wzrok Niall, ale jakoś był mi to obojętne. Po pianemu czasem mi odbija wiec wolałam na niego nie patrzeć, a po za tym zawsze ciekawiło mnie niebo. Usłyszałam jego śmiech, spojrzałam na niego. 
-Co robisz?-spytał patrząc mi w oczy. 
-Podziwiam gwiazdy..- powiedziałam i znów spojrzałam w niebo- A ty? 
-Podziwiam gwiazdę..- odpowiedział. Chwile mi zajęło za nim zrozumiałam, że on nie patrzy się w niebo. 
Otworzyłam usta by coś powiedzieć jednak przerwał nam Zayn, który wołał Niall. Nie wiem o co chodziło, ale musiał na chwile iść. Minęło kilka minut i Niall znów do mnie przyszedł. Położył się i patrzył w niebo. Usiadłam po turecku i patrzyłam na morze. Nie wiem sama kiedy zaczęłam nucić sobie jakąś piosenkę. 
-Co to za piosenka?- spytał Niall 
-Sam nie wiem.. gwiazdy mnie nudzą..- powiedziałam i kolejny raz spojrzałam na niebo- Jest ich za dużo nie wiem na której się skupić. 
Patrzyłam chwile w niebo, a potem poczułam jak Niall swoja dłonią dotyka mojego podbródka tym samym zmusił mnie do tego bym na niego spojrzała.
-To może skup się na mnie..- uniosłam jedną brew do góry, a on się uśmiechnął- Wiem, że nie jestem taki ładny, ale… -nie pozwoliła mu dokończyć, bo zwyczajnie w świecie przybliżyłam się do niego i musnęłam jego usta. Odsunęłam się od niego i spojrzałam na niego. Uśmiechnął się do mnie i przysunął się do mnie. I tym razem to on musnął moje usta. Nastąpiła tak zwana długa, wymiana śliny. Co róż przesuwaliśmy się to w jedną stronę to w drugą. W pewnym momencie. Leżałam na plecach, a Niall na mnie. Przejechał swoją dłonią po wewnętrznej stronie mojego uda. Zadrżałam. To z zimna i od jego dotyku, był delikatny. 
-Wszystko ok?- spytał Niall odrywając się ode mnie. 
-Tak, tylko zimno tu troszkę…- powiedziałam 
-Mogę cię ogrzać..- powiedział znów całując moje usta. 
-Że niby tu?- spytałam. Pokiwał twierdząco głową. Oderwałam się od niego i teraz to ja byłam na górze. całowałam go a on swoja dłonią błądził po moich plecach. Miało do czegoś dojść tyle że znów przyszedł Zayn. Nie wiem o co znów chodzi, ale tym razem się go przestraszyłam tym bardziej, że między nami zaszła taka sytuacja. 
-Niall, mogę … przeszkadzam..- powiedział i już chciał się nawrócić- Przyjdź za 10 minut. 
-O co chodzi?- spytał Niall 
-Musimy pogadać..- Zayn chciał po raz kolejny wrócić do reszty lecz znów się odwrócił- Fajnie, że się dobrze bawicie, ale wiecie że tu są paparazzi co nie? 
Gdy to usłyszałam przechyliłam się za mocno w lewą stronę i jak to lekko mówiąc spadłam. Było słychać taki huk, że pewnie pobudziłam umarłych. Niall śmiał się tak głośno, że zaczęłam się sama śmiać. Niall poszedł do Zayn a ja znów zostałam sama. Jednak po chwili znów ktoś mi towarzyszył. 
-Nie jest Ci zimno?- spytał Harry 
-Nie…-odpowiedziałam, chodź tak naprawdę aż trzęsłam się z zimna. 
-Przecież widzę..- odpowiedział- Trzęsiesz się z zimna. 
-Chyba jesteś ślepy.. 
-Gdybym był nie zauważyłbym tak pięknej dziewczyny.- to co powiedział sprawiło, że się zarumieniłam skąd wiem? Bo już tak mam. 
-Dziękuję..- powiedziałam, a on dał mi swoją bluzę. Gdy zakładał mi ją na moje ramiona, byłam tak blisko niego, że czułam jego perfumy. Były boskie. 
-Czemu jesteś tu sama?- spytał patrząc na mnie 
-Podziwiałam gwiazdy, ale mi się znudziło.. 
-To patrz na mnie. Ja ci się raczej nie znudzę.-odpowiedział i mnie przytulił. 
Wtuliłam się jego tors, jednak cały czas myślami byłam z Niall. Gdzie jest? 
-Idziemy do reszty?- spytałam 
-Nie chcesz popatrzyć na swoja osobistą gwiazdę..-zaśmiałam się, a on z miną zbitego pieska- Chwycił moja dłoń –No to chodź. 
Na dole zabawa trwała w najlepsze. Sol tańczyła z Louisem. Liam z jakąś dziewczyną. Przy barku zobaczyłam Niall i…


###############################################################################################


No to ten rozdział napisała moja kochana przyjaciółka Marta.Jeszcze raz bardzo ci dziękuje ci za to naprawdę.
I polecam jej dwa blogi:
1.http://onething.bloog.pl/
2.http://you-are-my-world-1d.blogspot.com/2012/04/rozdzia-9-lilly-musimy-porozmawiac.html






.
 

15 komentarzy:

  1. Dziwnie się czuję, czytając rozdział który napisał na nie swojego bloga. Cieszę się że pozwoliłaś mi to zrobić. To było naprawę fajne. Było fajnie móc napisać coś innego. Na co dzień żyję historią z swojego bloga. Piszę rozdział za rozdziałem. Robię to w tak jakby mechanicznie. Ale dzięki tobie mogłam puścić wodze wyobraźni. Tu miałam dużo możliwości, bo mnie nie ograniczyłaś. Pozwoliłaś mi napisać to co chciałam. Mam nadzieję, że nie namieszałam Ci za bardzo i że dalsza część twojej historii będzie taka jaka sobie wymarzyłaś. Dzięki. To miłe, że mi zaufałaś i pozwoliłaś mi to zrobić. Jak coś to pamiętaj, że zawsze Ci pomogę <3 A no i nie wiem co mam napisać o rozdziale, bo zwyczajnie nie lubię się na ten temat wypowiadać. Powiem tyle, że mi się on podobał.
    Trzymam kciuki i mam nadzieje, że będzie tu jeszcze więcej komentarzy. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ej, ej ej, to się namieszało. ;O . Ale to ciekawe jak Natalia to napisze ; ) . Kurde czekam na next ; )

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy pomysł :) Podoba mi się rozdział jest taki romantyczny i w ogóle.. Mam nadzieję, że następny będzie szybko, bo chce się dowiedzieć, co się stało :D
    Pozdrawiam, Alexx ;*

    [http://beyourself-lifestyle.blogspot.com/]

    OdpowiedzUsuń
  4. Super ten rozdział, ale widać, że nie twój styl pisania. :) I Niall i Harry - jakie Natalia ma wzięcie! ;) Trochę się pomieszało, myślałam, że będzie trochę inaczej, ale i tak jest świetnie. Najlepszy moment, jak Nata chciała się przechylić i spadła :D
    Czekam na ciąg dalszy! Dodaj szybko nowy rozdział :)
    Love :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajneee ! Czekam na cb natalia <3 twoja głupia fanka :*************

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnee ! Dawaj szybko nextaa ! < 3

    http://my-life-and-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. rozdział mi się podoba ^.^ czasem miałam ochotę udusić Zayna, ale co tam xq Natalia i Niall <3 czyżby Harry zaczął do kogoś narywać? czekam no kolejny ^.^

    OdpowiedzUsuń
  8. Podpisuje się pod komentarzem Kina:D
    Zayn... sobie grabisz i to troszkę bardzo:P
    Czekam na kolejną notkę:D

    OdpowiedzUsuń
  9. hej! zapraszam na nowy 16 rozdział :) zapraszam do czytania i komentowania. mam nadzieję, że się spodoba :) -Jullie

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobry wieczór! Zapraszam na 19 rozdział http://young-pretty-lovely.blogspot.com/, Litzy xx

    OdpowiedzUsuń
  11. Ojejku, dodaj szybko coś nowego, bo ciekawi mnie co będzie dalej!
    Weny, weny i jeszcze raz weny życzę! :*

    Zapraszam do siebie (zmieniłam adres)
    http://thereason-forthatsmile.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. zapraszam na nowy rozdział na blogu http://young-pretty-lovely.blogspot.com . Mam nadzieję,że się spodoba .
    Pozdrawiamy Lilly <3

    OdpowiedzUsuń
  13. hej :) zapraszam na nowy , 22 rozdział http://young-pretty-lovely.blogspot.com/ ! -Jullie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie no boskie, weszłam i musiałam wszystko przeczytać. weny. i wielkiej kariery.
    zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń